Świadomość Ojca
Chodź za mną, wiodącym głosem Świadomości Ojca w centrum Twojej duszy, a
Ja poprowadzę Cię delikatnie naprzód i podniosę Twoje myśli na wysokość
prawdy.
Jestem Światłem Życia w Tobie i świeciłem bez przerwy poprzez wszystkie
ciemności wielu Twoich różnorodnych-doświadczeń, ale Twoja ciemność nie
pojęła mnie.
Jestem także Światłem świata i siłą, z której został on zbudowany. W
przeciwieństwie do pozorów, nie jestem leniwym Bogiem, który stworzył
świat i spoczął, i wtedy odpoczywał dalej, nie różniąc się od losu wielu
dusz, które stworzyłem. Prawdą jest, że zawsze jestem z Tobą,
niezależnie od tego, gdzie jesteś — bo we mnie żyjesz i ruszasz się, i
masz swój byt.
Gdybyś stał się świadomy mojej obecności, spójrz prosto w moją twarz;
skieruj na mnie swój umysł i serce. Popatrz długo, starannie, swobodnie.
A ja będę zewsząd spoglądał prosto na Ciebie moim wyrazistym
wejrzeniem.
Jeśli popatrzysz na niebo, będziesz wiedział, że jestem niebieski; jeśli
popatrzysz w noc, będziesz wiedział, że jestem czarny; jeśli popatrzysz
na liść — będziesz wiedział, że jestem zielony. Jeśli popatrzysz na
południowe słońce, oślepię Cię moją jasnością. Jeśli popatrzysz w oczy
swojego męża lub żony, zobaczysz jak migocę. Jeśli popatrzysz na ziemię,
na której stoisz, to będziesz wiedział, że jest ona święta. Każda
cząsteczka brudu pod Twoimi stopami jest manifestacją mojej świadomości
przejawiającą się w materii — i w mikrokosmicznej strukturze tego brudu
istnieje niezniszczalny wzorzec mojej uniwersalnej doskonałości. Gdybyś
mógł spojrzeć na te cząsteczki brudu poszerzonym spojrzeniem,
zobaczyłbyś, że są one pełne wibracji mojego wiecznego Światła.
To promieniujące Światło mojej obecności jest we wszystkich rzeczach, od
skromnych chwastów po majestatyczne drzewa, aż po najdalsze galaktyki
rozpostarte szeroko w przestrzeni. Kot zwinięty w kłębek na Twoim łonie
jest tak samo częścią mnie, jak dziecko na Twoich kolanach, i cokolwiek
robisz najmniejszemu z tych stworzeń, robisz także mnie.
Zwykle nie myślisz o mnie, kiedy Twoja uwaga jest skierowana na tak
zwyczajne rzeczy jak chwasty, drzewa czy dzieci. Bardziej jesteś skłonny
myśleć o mnie, kiedy teleskopy spoglądają w głębie mojego
niezmierzonego kosmosu i przynoszą wieści o wzbudzających lęk bogactwach
gwiazd, galaktyk i kosmicznych obłoków, lub kiedy słyszysz tajemnicze
wieści o innych wymiarach, innych rzeczywistościach.
Dziecko lub chwast, lub drzewo — mówisz — to jest po prostu coś
uformowanego z ziemskiego pyłu. A przecież — czym jest ten ziemski pył,
jeśli nie częścią tego wzbudzającego lęk kosmosu, który właśnie
przypomniał Ci o mnie? Czy wzbudza mniejsze zdumienie w dziecku niż w
galaktyce gdy się oczywiście pominie różnice rozmiarów? Być może gdyby
brać pod uwagę rozmiary, to właśnie dziecko byłoby najbardziej
zdumiewające, ponieważ tyle mojego Światła zostało umieszczone w tak
małym kłębuszku.
Kiedy czułeś się zagubiony i zdesperowany, czekając na znak ode mnie,
byłeś otoczony oznakami nadzwyczajnego piękna, wzrostu i koloru — a
jednak nie rozpoznałeś, że były one mną. Naprawdę moja forma jest Ci
znana, Widziałeś ją każdego dnia. Zbudowałem Twój świat z mojego
własnego Ducha i napełniłem go moją wszech przenikającą obecnością, żebyś
był pewien, że we mnie żyjesz, ruszasz się i masz swój byt.
I w Tobie żyję Ja, i ruszam się, i mam mój byt.
Ciągle szukasz mnie w tysiącach różnych miejsc, znajdując skrawki
informacji o mnie wszędzie, gdzie patrzysz chociaż większość z tych
wieści okazuje się nierzeczywista, niekompletna i niewiele warta, nie
pokazując Ci drogi do bezpośredniego uświadomienia sobie mojej
obecności. Twoja dusza jest mimo to niestrudzona, każe Ci jednak
kontynuować poszukiwania; głęboko w Twoim sercu kryje się olbrzymia
pewność, że Jedność ze mną może być odnaleziona. A przecież ciągle
wydaje się uchodzić, pozostawał tuż poza Twoim zasięgiem, prowadzić Cię
naprzód przez pewien czas, a potem opuszczać, pozostawiając Cię w
zmieszaniu i frustracji.
Cały czas jestem tak blisko Ciebie, że aż niewidoczny przeoczony.
Przyjąłeś, że jestem tak oczywisty i pewny, że w końcu przestałeś mnie
rozpoznawać. Kiedy sięgasz na zewnątrz spodziewając się mnie znaleźć,
ukrywam się w Twoim umyśle, sercu, w świadomości wewnątrz Ciebie.
Gdyż Ja jestem źródłem wód Twojego życia, Twoim zasobem siły życiowej, i
jeśli nauczysz się korzystać z moich zasobów chętnie i rozważnie, wtedy
zasoby te zwiększą się i pomnożą, aż cała Twoja istota zostanie
zamieniona w naczynie nieprzerwanie napełniane boskim światłem.
Moja obecność jako Twoja wewnętrzna świadomość jest tak samo
nieskończona, jak moja niekończąca się obecność w kosmosie dookoła
Ciebie.
Jak lodowiec na morzu, z którego dziewięć dziesiątych jest niewidoczne,
Ja żyję w Tobie w formie umysłu, podczas gdy dziewięć dziesiątych części
mojego bytu skrywa się pod Twoją świadomością. Ekspansja góry lodowej
pod wodą jest tak samo realna jak jej wierzchołek wystający nad
powierzchnię. A ekspansja umysłu zanurzonego pod Twoją świadomością jest
tak samo realna, jak powierzchowny umysł który służy Ci do myślenia.
Nieświadomy umysł jest jak zatopiony skarb, pełen cudów, czekających na
to, abyś je odkrył i doprowadził na powierzchnię Twojej świadomości.
Zazwyczaj leży on zaniedbany i nieużywany, pomimo iż zawarłem w nim
wszystkie moje siły, całą mądrość, wszystkie prawdy kosmosu, wzorzec
wszechświata, wzorzec egzystencji, siłę, która przyspiesza i doskonali, a
także pokój, który przechodzi zrozumienie i miłość, pokonującą
wszystkie przeszkody na swej drodze.
Ten nieświadomy umysł jest Twoim centrum boskiej mądrości, obszarem
umysłu, który nie myśli w normalnym tego słowa znaczeniu — on wie. Jego
natura jest czysta i święta. Nigdy nie został dotknięty przez
ograniczone lub negatywne wierzenie, jest to żyjąca część mnie. Kiedy
nauczysz się podnosić ten zanurzony umysł na powierzchnię i zintegrujesz
go ze swoją świadomością, cała Twoja istota przyjmie jego świętą
naturę. Odkryjesz, że — jak uczył Chrystus — nie ma nic złego w tym, że
można być na równi ze mną, ze swym Bogiem.
Twój zanurzony umysł rozciąga się do centralnego obszaru uczucia —
serca. Żyję także w Twoim sercu jako rezerwuar niezmierzonej miłości.
Twoje nadzieje i sny, a także wysokie aspiracje pochodzą z tego
zbiornika uczucia; są one cechami mojego ciągle słabego głosu,
wybuchając w Twoim powierzchownym umyśle niczym dźwięki muzyki
wyłaniające się z ciszy, ciągle skłaniając Cię do coraz lepsze ekspresji
Twoich ukrytych zdolności i talentów.
Niestety o wiele rzadziej niż nadzieje, sny oraz wysokie aspiracje rodzi
się w Twoim centralnym rezerwuarze uczucie. Umysł i serce zawsze
pracowały razem, aby uformować potężną siłę. Kiedy myśl łączy się z
uczuciem, ich aktywność kreuje świat rzeczywisty. Im bardziej intensywne
uczucie tym większa jest jego aktywna siła.
To właśnie z tego jednego powodu — chociaż brzmi to tak prosto —
powstało wiele rodzajów kłopotów, które są plagą świata. Moje dzieci źle
użyły swoich myśli i uczuć robiąc to oczywiście nieświadomie, nie
zdając sobie spraw z tego, jakie potężne siły wprawiają w ruch, kiedy
myśli łączą się z uczuciami.
Jeśli nie wiesz, powiem: to właśnie z powodu tego niewłaściwego użycia
myśli i uczucia moja planeta — Ziemia — została zdeprawowana.
A jest to doskonały świat, który przygotowałem z czułą opieką i
wypełniłem obficie moją obecnością. Jednakże ponieważ myśli i uczucia są
żyjącymi siłami, i moje dzieci pozwoliły, aby ich myśli pogrążyły się
na niedoskonałych poziomach, stało się tak, że przestrzegacie
niedoskonałych, niedobrych warunków. Złe wzorce narzucono, niczym
złowieszczą pajęczynę, na moją piękną planetę.
Ta narzucona sieć destrukcyjnych sił jest zaledwie sub-kreacją
powierzchniowego umysłu, tej ściśle ludzkiej strony umysłu, która
rozwinęła się niezależnie od Świadomości Ojca i pozostawiła skarbiec
mojej mądrości pod poziomem świadomości. Chrystus nazywał tę sieć
sub-kreacji „pozorami”. Wiedząc, że nie miały one podstawy w
Rzeczywistości, uczył ludzi, aby nie oceniali siebie i rzeczywistości na
podstawie pozorów. Wiedział, że siła sub-kreacji była niczym więcej jak
tylko siłą, którą powierzchniowe umysły zamieniały poprzez wiarę w
negatywne warunki i strach przed destrukcyjnymi siłami. Wiedział również
o tym zanurzonym centrum boskiej wszechwiedzy, które jest żyjącą
częścią każdej duszy na ziemi. Nazywał to centrum Świadomością Ojca i
uczył, że Ten, którego nosisz w sobie, jest silniejszy od jakiejkolwiek
zewnętrznej siły. Twórcza siła myśli i uczucia powstająca w zanurzonym
umyśle jest dziesięć tysięcy razy większa, niż twórcza siła i myśli, i
uczuć powstających w powierzchownym umyśle.
Z tego powodu destrukcyjne siły działające w sub-kreacji mogą być
pokonane przez każdego, kto nauczy się, w jaki sposób integrować
powierzchowny umysł z boską Świadomością Ojca.
Kiedy stworzyłem Cię na swój obraz i podobieństwo uczyniłem Cię
doskonałym i umieściłem w doskonałym świecie. Dałem Ci umysł, który jest
Całością, stanowi Jedność ze mną. W tym jednym umyśle są jednak różne
rodzaje wibracji, działające na wielu poziomach świadomości.
Na wierzchołku najwyższego poziomu ludzkiej świadomości są „Drzwi”, przez które możesz przejść i być wolnym od wszelkich wpływów, które działają na Ciebie w sub-kreacji.
Fragment książki „Drzwi do wszystkiego” Nelson
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WROTYCZ na kleszcze i inne robaki. Właściwości i zastosowanie wrotyczu ...
-
Udar mózgu: przyczyny, objawy, rodzaje i leczenie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz