Rytuał odcięcia w relacjach - opis i znaczenie
Chcesz definitywnie zakończyć nieudany związek, w którym „coś”
Cię wciąż trzyma, odciąć się od byłego partnera lub męża, uwolnić od
kogoś kto
wywiera negatywny wpływa na Twoje życie, ale nie wiesz jak? Potrzebujesz
przeciąć powracający krąg myśli i uczuć, nabrać do kogoś dystansu,
szukasz sposobu jak odkochać się? A może potrzebujesz
oczyszczenia i nowego otwarcia w dowolnej relacji, w której nawarstwiły
się
wzajemne żale, negatywne emocje i projekcje? A może chcesz odciąć
pępowinę i
uwolnić się energetycznie od wpływów rodziny? W tym wszystkim bardzo
pomocny
jest rytuał odcięcia energetycznego, który działa mocno, a jednocześnie
konfrontuje nas z tym co jeszcze nas w danej relacji trzyma. W tym
artykule
opisuje czym jest rytuał odcięcia, jakie jest jego działanie i
ograniczenia, a
na końcu podaję opis jak krok po kroku przeprowadzić go samodzielnie.
Żeby zacząć nowe trzeba zakończyć to co stare – ta prawda
dotyczy szczególnie mocno relacji międzyludzkich. Dawne związki, ważne
przyjaźnie czy konflikty nadal w nas żyją i wpływają na nasze życie, nawet
jeżeli mamy poczucie, że „już nic z tego nie pozostało”. Daliśmy kiedyś komuś
energię, uwagę, miłość lub negatywne emocje, weszliśmy w powiązania seksualne,
w zobowiązania, we wzajemną wymianę…. i te więzi pozostają tak długo aż ich
świadomie nie przetniemy. Często jest to oczywiste: wciąż rozmyślamy o byłej
miłości, targają nami uczucia, nie możemy się z czymś pogodzić. Taka sytuacja
całkowicie wikła nas w przeszłości i zamyka na nowe. Wtedy niezwykle ważne jest
przeprowadzenie rytuału odcięcia! Jest to zazwyczaj bardzo trudne i często
szukamy wszelkich możliwych pretekstów by tego nie robić lub odłożyć na
później…. Po prostu wbrew deklaracjom często tak naprawdę nie chcemy się
odcinać, a wręcz przeciwnie - wciąż chcemy zatrzymać to co było. Cała wielka
praca jaką trzeba wykonać przed tym rytuałem, to pogodzenie się z tym, że to
koniec i puszczenie drugiej osoby wolno, po to by samemu się uwolnić. Wtedy
rytuał odcięcia jest właściwie pierwszym krokiem do wolności. Dzięki niemu zdobywamy
niezbędny dystans do tego by zobaczyć co się wydarzyło, co było po mojej
stronie, czyli jaką dla mnie ta relacja przyniosła lekcję. Słowem odcięcie się
pozwala na złapanie trochę oddechu, po uporczywym galopie myśli, uczuć i
kompulsywnych działań i dostrzeżenie tego co ważne.
Czasem objawy nieprzeciętych więzi są bardziej subtelne.
Zazwyczaj nie myślimy o dawnej relacji z kimś, ale gdy przeglądamy się jej,
zauważamy jak bardzo była istotna i jak mocno wpłynęła na nasze obecna życie.
Możemy wciąż się nieświadomie karać za coś co zrobiliśmy kiedyś komuś, możemy powtarzać
pewne
wzorce relacyjne lub też wciąż przechowywać w ciele rany, które ktoś nam kiedyś zadał, przekonania o
sobie samym, zblokowania, lęki i nieufność, które zamykają nasze serce lub seksualność.
Osobiście jestem zwolenniczką odcinania we wszystkich
ważnych relacjach, od rodziców począwszy, poprzez partnerów i byłe miłości, aż
do co ważniejszych przyjaciół i współpracowników… Wszędzie tam, gdzie oddaliśmy
dużo swojej energii lub gdzie wydarzyło się coś trudnego warto oczyścić relacje
poprzez odpowiednie rytuały. Ważna uwaga: odcinamy się od tego co było w
przeszłości z zaufaniem, że jeżeli ta relacja jest dla nas dobra to będzie
dalej trwać w nowej, czystszej formie. Regularnie odcinam się rytualnie od
ważnych dla mnie przyjaciół, z którymi nie mam zamiaru kończyć znajomości, ale
pragnę oczyścić atmosferę z nagromadzonych emocji, żalów, niesłużących nam
wiązań czy projekcji. I to pięknie działa!
Niestety w przypadku osób, które
spotykamy codziennie lub często, destruktywne wzorce relacyjne mają
tendencje do odtwarzania się. Pracując z odcinaniem regularnie
widzę jak stare wzorce wracają i jak stopniowo zanika to przyjemne
poczucie
lekkości emocjonalnej. W przypadku osób, które na nas oddziaływają
często,
warto przyjrzeć się temu co nas wzajemnie przyciąga i czym jest to co
nas w
nich drażni, męczy. Zawsze osoby, które do siebie przyciągamy są naszymi
zwierciadłami i kiedy przyjmiemy, że to co nas uruchamia jest też
częścią nas –
niedostrzeganą lub tłumioną – negatywne emocje miną i atmosfera sama się
oczyści. Ograniczając się do rytuału odcięcia skazujemy się na ciągłe
powtórki
tej samej historii, z różnymi osobami w roli luster.
Drugim ważnym wątkiem, który warto rozważyć, gdy odcinanie
pomaga tylko okresowo to sięgnięcie do korzeni. Korzeniami zazwyczaj są nasze
relacje z rodzicami i pierwszymi ważnymi partnerami. W sytuacji gdy złe emocje
pojawiają się w relacjach z kobietami warto przyjrzeć się temu, czy coś
podobnego doświadczaliśmy w relacji z matką lub innymi ważnymi kobietami z
życia. Analogicznie w relacjach z mężczyznami, tutaj pojawia się jako kluczowa
rola ojca. W rzeczywistości proces odcinania warto zacząć właśnie od rodziców
(o ile nie cierpimy właśnie z jakiejś nieudanej relacji). Często spotykam się z
tym, że ludzie na hasło „odcięcie od rodziców” reagują zapewnieniami, że są
kompletnie odcięci i że nic ich już ze wzorców rodzinnych nie trzyma. Zawsze
warto to sprawdzić! Cokolwiek byśmy nie robili na poziomie energetycznym wież z
rodzicami jest zawsze bardzo silna i trwała. Nawet kiedy nie byliśmy blisko lub
nawet nie znaliśmy któregoś rodzica! Rytuał odcięcia jest fantastycznym
narzędziem diagnostycznym, pokazuje nam co jest w rzeczywistości. Czasem bardzo
bliska i ciepła więź z matką okazuje się trudna do odcięcia i mocno ograniczająca.
Czasem więź pozornie słaba okazuję się łączyć jeszcze mocniej. Im większy opór
pojawia się przed odcięciem tym bardziej jest to jest potrzebne. Odcięcie się
od rodziców jest rzeczywistym odcięciem pępowiny na poziomie energetycznym i
nie warto się łudzić, że ta pępowina odpadnie sama.
Inny temat, który się często pojawia przed odcięciem to
lęk, że w ten sposób wyrządzi się krzywdę osobie, którą odcinamy. Myślimy sobie
„on sobie beze mnie nie poradzi”, „ a co jak odbiorę w ten sposób energię
mamie?”, „nie mogę tego zrobić Joasi, ona tak na mnie liczy!”. Wszystkie te
myśli pokazują nam to co nas zatrzymuje w relacjach, wzorce w których
rezygnujemy z siebie dla kogoś – zazwyczaj nie wprost oczekując czegoś z
zamian. Wymiana tak długo jak nie pochodzi z miejsca niezależności i siły, tak
długo nie niesie prawdziwej satysfakcji obu stronom. Wzajemna zależność i
podporządkowanie osłabia obie strony i więzi je w relacji rodzic – dziecko,
która na dłuższą metę męczy nawet rzeczywistych rodziców. Złapaniem oddechu
będzie więc odkrycie, że można tą sytuację odwrócić i dać sobie wzajemnie
więcej wolności. Oczywiście w przypadku małych dzieci, to nie jest takie
proste, ale nawet i tu warto czasem dawać dzieciom trochę przestrzeni na
dorosłość ;)
Opis jak przeprowadzić rytuał odcięcia krok po kroku
Przejdźmy do konkretów. Rytuał odcięcia energetycznego na poziomie siedmiu czakr można wykonać samodzielnie lub z osobą prowadzącą. Oto kolejne etapy:
1) Podejmij decyzję o odcięciu od danej osoby. Zadbaj o przestrzeń i czas na rytuał, tak by nikt Ci nie przeszkadzał byś czuł_a się swobodnie wydając głośne dźwięki. Przygotuj flakonik z ulubionym zapachem.
2) Usiądź na podłodze przed ścianą na poduszce, tak by czuć się wygodnie. Ubierz się tak by czuć się swobodnie i by nic nie krępowało Twoich ruchów. Zamknij oczy i zrelaksuj się.
3) Przywołaj po imieniu osobę, od której chcesz się odciąć. Powiedź: „Zapraszam Cię do rytuału odcięcia”. Wizualizuj jak ta osoba pojawia się przed Tobą i siada naprzeciwko. Jeżeli masz ochotę powiedzieć jej coś przed tym rytuałem, robisz to.
4) Wizualizujesz jak Wasze pierwsze czakry - czakry korzenia – są połączone. Możesz zobaczyć łączący je czerwony kanał lub też cokolwiek co się pojawi. Kiedy widzisz i czujesz to połączenie wyraźnie, podnosisz splecione dłonie nad głowę, skupiasz cała swoją energię i opuszczasz gwałtownie, tak by przeciąć to połączenie bokiem splecionych dłoni z głośnym HA! Jeżeli nie udaje Ci się przerwać połączenia za pierwszym razem, powtarzasz do skutku. Jeżeli trzeba możesz zrobić cokolwiek co poczujesz byle zerwać to połączenie, chociażby zwizualizować sobie piłę lub nożyce ;) To Ty tu rządzisz! J Z doświadczenia wiem jednak, że najważniejsze jest zdecydowanie i siła w głosie. Kiedy połączenie zostaje przerwane mówisz: "Oddaję Ci całą Twoją energię, odbieram Ci cała moją energię". Jeżeli pczujesz możesz dodać „Jesteśmy wolni”. Widzisz i czujesz jak Twoja energia wraca do Ciebie.
5) Po kolei przechodzisz do następnych czakr aż do siódmej. Możesz widzieć je w odpowiadających im kolorach lub tak jak poczujesz. Uważnie przecinasz każde z tych połączeń.
6) Gdy skończysz dziękujesz tej osobie za to, że mogliście się spotkać. Gdy odcinasz się od ważnych dla Ciebie ludzi możesz w tym momencie powiedzieć co czujesz, wyrazić wdzięczność. Kończysz słowami "możesz odejść" i wizualizujesz jak ta osoba odchodzi/znika. W razie trudności możesz ją np. zmniejszyć w wyobraźni.
7) Następnie bierzesz zapach, skraplasz ręce i zaznaczasz nimi przestrzeń wokół siebie mówiąc "To jest moja bezpieczna przestrzeń. Tylko ja decyduje kto i kiedy może do niej wejść. Tu jestem bezpieczna". Koniec :)
Rytuał ten
można wzmocnić poprzez zapalenia świecy intencji. Szczególnie polecam do tego
celu świece o kształcie podwójnej spirali – "Podwójny Płomień". Jeżeli
potrzebujesz czegoś mocniejszego polecam rytuały ho'oponopono, reiki lub też
całą sesję pracy z czyszczeniem dawnej historii i uwalnianiem się od
przeszłości. O sesji odcinania i uzdrawiania przeszłości przeczytasz tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz