programowanie Twojego umysłu
Czy chciałbyś - poznać różnicę miedzy ślepym losem, a przeznaczeniem ?
Detoksykacja na poziomie organicznym, jest jednocześnie procesem oczyszczającym umysł.
Dlaczego detoksykacja?
Dlatego,
że podczas oczyszczania - organizm pozbywa się starych, zużytych,
chorych i martwych komórek. Z komórek uwalniają się zapisy informacji z
których często sami nie zdajemy sobie sprawy. Informacje te - to treść
naszego życia. Treść naszego życia - to oprogramowanie naszego umysłu.
Spalanie
energii na poziomie komórkowym jest podstawowym źródłem uzyskania
wglądu do przechowywanych tam informacji o nas samych. Dlatego proces
oczyszczania organizmu na poziomie jego biologicznych funkcji - jest
elementem decydującym o powodzeniu każdej terapii psychologicznej.
Człowiek to psychosomatyczny - biosystem. Każda reakcja psychiczna jest
nośnikiem emocjonalnej reakcji i powoduje zapis informacji w komórce
jego ciała. Każda myśl pojawia się w organiźmie w postaci impulsu
elektrycznego - jako energia. Myśl jest energią ! Ładunek emocjonalny
towarzyszący tej energii - wywołuje reakcje biochemiczne - utrwalające
się w pamięci komórkowej !
Dziedzina
biologii zwana epigenetyką, którą tłumaczymy jako kontrolę pozagenową -
wykazała, (publikacja w Pray 2004, Silverman 2004), że informacje
zawarte w DNA nie są niezmienne od chwili narodzin. Podstawą zapisu DNA
i jego modyfikacji są wpływy środowiskowe, na które zasadnicze
znaczenie ma sposób naszego odżywiania, stres, emocje, systemy wierzeń i
przekonań - modyfikują zapis DNA. Już zmodyfikowane przez nas
informacje w DNA mogą być przekazywane następnym pokoleniom.
według cytologa dr. Bruca Liptona DNA
tworzy w strukturze chromosomu jego rdzeń, a białka regulacyjne
okrywają DNA jak rękaw. Kiedy geny są przykryte to nie można odczytać
zawartej w nich informacji. W jądrze komórkowym ten obszar DNA jest
przykryty przez ciasne białka regulacyjne, które okrywając gen
uniemożliwiają jego odczytanie. Białka regulacyjne kierują aktywnością
genów. Aby ściągnąć rękaw w postaci białek regulacyjnych, potrzebny jest
środowiskowy sygnał - bodziec zmieniający kształt białek, czyli
odczepiający je od podwójnej helisy DNA. Wynika z tego, ze proteinowym okryciem DNA kierują sygnały środowiskowe. Nowy,
bardziej złożony przepływ informacji w biologii, bierze swój początek w
sygnale środowiskowym, następnie przechodzi do białek regulacyjnych, a
dopiero wtedy do DNA, RNA, a następnie do białka. Epigenetyka w ten
sposób wyjaśnia, ze są dwa mechanizmy biorące udział w przekazywaniu
informacji dziedzicznej: 1.natura - geny oraz 2.wychowanie - mechanizmy epigenetyczne. Prawdziwa
tajemnica życia nie kryje się w osławionej podwójnej helisie - raczej w
zrozumieniu prostych, biologicznych mechanizmów błony komórkowej,
dzięki której Twoje ciało zmienia sygnały środowiskowe na zachowania.
Dlatego, gdy komórki chorują - najpierw trzeba wziąć pod uwagę
środowisko. DNA nie kontroluje biologii, a jadro komórkowe nie jest
mózgiem komórki. Tak jak Ty i Ja, komórki są ukształtowane przez miejsce
w którym żyją.
Innymi słowy - ŚRODOWISKO.
Aby to działało na naszą korzyść - należy zrozumieć jak funkcjonuje fizyczna i chemiczna struktura błony komórkowej.
Wniosek jest prosty - nasza podświadomość - to zapis informacyjny w każdej z tryliona komórek naszego organizmu.
Detoksykacja to również proces oczyszczania informacji z podświadomości.
Informacje
nagromadzone w komórkach organizmu od momentu poczęcia, a dla tych,
którzy uważają reinkarnacje za fakt oczywisty. Oczyszczanie z zapisów
informacyjnych również z poprzednich wcieleń. Z programów z którymi
przyszliśmy na ten świat. Zapis podświadomych informacji znajduje się w
chromosomach podwójnej helisy DNA jądra komórki. Zapis ten stanowi
oprogramowanie naszej podświadomości.
Podświadomość - to nie tylko mistyczna, a tym bardziej psychologiczna - formuła.
Podświadomość - to namacalna, fizyczna rzeczywistość do której każdy może dotrzeć.
Dlatego
sama psychoanaliza, bez aspektu aktywności ciała - jako fizycznego
nośnika informacji w komórkach organizmu - to tylko jeden poziom
procesu. Stosując tylko psychoanalizę, masz taki sam efekt jak ,,jojo,, w
procesie odchudzania. Jej skutki są krótkotrwałe i powracają często ze
zdwojoną intensywnością. Dlatego, że to co wypieramy ma skłonność do
nasilania się. A jak może być inaczej, jeżeli pracujemy tylko na jednym
poziomie - poziomie informacji i to nie do końca świadomej - całkowicie
ignorując środowisko organizmu - nośnika tej informacji. Zauważ, że -
podczas psychoanalizy przyjąłeś do wiadomości pewien ,,fakt,, - to na
poziomie intelektualnym zrozumiałeś problem, ale nijak nie udaje Ci się
go zastosować w ,,życiu,, - po prostu nie działa. Idziesz i dochodzisz
do ściany. Za każdym razem walisz głową w mur. Ten mur to faktyczna
przeszkoda, zbudowana fizycznie i namacalnie z komórek twojego ciała.
Już
szybciej, samą aktywnością fizyczną spowodujesz korzystne zmiany
nastrojów psychicznych, niż psychoanalizą bez pracy z ciałem.
Zauważ
- kiedy masz ochotę na coś słodkiego, albo na następną symboliczną
kawkę lub inny ,,substytucik,, - wtedy, kiedy kompensujesz sobie
psychiczne niedowartościowanie, bezradność, gniew lub złość, pustkę,
brak czułości. Nie koniecznie ze strony partnera, rodzica, bądź
przyjaciela - sam sobie jaj nie dajesz. A co masz dać, kiedy jesteś
wypalony, zindoktrynowany - zmanipulowany. Nie masz już ciepła nawet dla
siebie samego, więc co możesz dać innym - tylko POZORY. Od innych też
wymagasz już tylko pozorów, bo tak jest bezpieczniej, gdyż konfrontacja z
autentycznymi stronami życia - jest zagrożeniem dla tak starannie
wypracowanej płaszczyzny POZOROWANIA.
Ale
POZA - to sztuczny twór, bez życia - to psychiczny pasożyt, którego
musisz zasilać własnym potencjałem, własną, suwerenną energią, której
zauważ - posiadasz coraz mniej, bo jak długo, bez konsekwencji
wypalenia, możesz zasilać żerujące na sobie psychiczne pasożyty.
Pasożyty nie produkują własnej energii, one żerują na żywicielu. POZORY
- to najstaranniej ukryte toksyny, pasożyty, psychiczni zabójcy, którzy
Cię wypalają i pożerają. To udawanie i powielanie - falsyfikat. Czasami
nawet sam nie wiesz co udajesz i co powielasz, tak się do tego
przyzwyczaiłeś i zaanektowałeś jako swoje.
ŻYCIE jest energią - to ciągły proces balansowania pomiędzy gromadzeniem energii i jej wykorzystaniem - TWORZENIEM
Przestudiowałam
wiedzę mniej i bardziej światłych umysłów opisujących mechanizmy
działania podświadomości i techniki psychoanalizy - opisujące problem na
przestrzeni niemalże ostatnich 150 lat. Wszystkie one, z małymi
wyjątkami w których proponowane są techniki pracy z ciałem (ale nie
odnoszą się konkretnie do opisów mechanizmów ich wpływu na procesy
zachodzące w organiźmie) mają charakter wywodów intelektualnych. A Freud
i Jung przodują w psychoanalitycznej elokwencji. Uwielbiałam to !!! Tak
się powymądrzać - do woli :) Ale, nie martw się, ja też pomimo
uwielbienia - całymi latami waliłam głową w mur !!!
,,Potęga
Podświadomości,, Josepha Murphygo, słynny ,,Sekret,, Rhondy Byrne - to
tylko klasyczne przykłady - pozytywnej psychologii - stosowanej na
masową skale. Ok ! - doskonale, coś się na rynku dzieje.
Od czegoś trzeba zacząć !
A, w związku z tym, że umysł jest nam bliższy niż nasze własne ciało - dlaczego umysł ?
Sam zauważ jakim potokiem mniej lub bardziej świadomych myśli i emocji jesteś - non- stop, bez przerwy, nawet śniąc - obciążony,
więc
zaczynamy od umysłu. Indoktrynujemy go. Ciało musi sobie poradzić, ono i
tak nie ma innego wyjścia jak tylko podążyć za umysłem. I zaczynają się
intelektualne przepychanki, kto wie lepiej, kto ma lepszą metodę, kogo
stać na więcej: wysiłku, zrozumienia, zaangażowania, sprytu, elokwencji
itd. lista jest długa, bo czegóż to, ten nasz sprytny umysł - nie
wymyśli. Przecież to jego podstawowa funkcja !
A
ciało, wierny i oddany kompan, wszystko bez wyjątku, musi przyjąć i
zaakceptować jako swoje. A czy to wszystko, rzeczywiście jest nasze.
Przecież to różnorodna zbieranina. Festiwal trendów i folklorów różnej
maści społecznych zjawisk. I w tym miejscu chylę czoła przed ojcami
psychoanalizy Freudem i Jungiem - to dzięki nim - mamy świadomość - siły oddziaływania - zbiorowej nieświadomości - kakofonii otaczających nas różnej maści myślokształtów.
Oczywiście
nie byli odkrywcami zbiorowej nieświadomości (Huna - między innymi - od
pradziejów posługiwała się tym narzędziem i to bardzo skutecznie) ale
to im zawdzięczamy usankcjonowanie roli zbiorowej nieświadomości w
dziedzinie nauki, jaką jest akademicka psychologia kultury zachodu.
Dlatego
podczas treningu detoksykacji, często uwalniają się z komórek
informację, z których istnienia nie zdajemy sobie sprawy ! nie
utożsamiamy się z tym co z nas wychodzi. Czujemy się osaczeni,
obserwujemy efekt zakleszczenia - jeżeli w ogóle obserwujemy. Klasycznym
objawem zakleszczenia jest panika wywołana psychologiczną
klaustrofobią. Wtedy dla zażegnania paniki i konieczności wymuszonego
odnalezienia się w nowej sytuacji/przestrzeni, stosujemy prosty
psychologiczny mechanizm - wyparcia.
psychologiczny mechanizm tzw. wyparcia jest samookłamywaniem się - zawężaniem percepcji.
A praktyka jest prosta - przyglądaj się !!! - nie wypieraj, a samo się uwolni !!!
Nie
stosuj psychologicznych mechanizmów, one nie działają ! - na
potwierdzenie tej tezy, będącej wynikiem moich doświadczeń, zacytuję za
neurologiem Davidem Perlmuttem i antropologiem Alberto Villoldo -
fragment wypowiedzi z ich wspólnej pracy "Aktywuj pełną moc mózgu"
pogląd praktykującego psychoanalityka Jamesa Hillmana cyt..."Niezdolność
psychoterapii do jasnego wytłumaczenia swojej zasadności, zaowocowała
powstaniem różnych psychologii, które są nieprawnymi naukami i
zwyrodniałymi filozofiami. Psychoterapia próbowała wspierać swój
rodowód, zawłaszczając logikę nienadającą się do badania jej obszaru.
Gdy te metody zawodzą jedna po drugiej, psychoterapia wydaje się coraz
bardziej podejrzana - ani to dobra fizyka, dobra filozofia, ani dobra
religia"
Wplątują
Cię tylko, w jeszcze bardziej skomplikowany labirynt narzuconych Ci w
procesie wychowania systemów wierzeń i przekonań - które nie są Twoje i z
którym przecież nie chcesz się utożsamiać. Wiele z nich wynika z siły
oddziaływania zbiorowej nieświadomości.
Ale radzę Ci, nie lekceważ tej potężnej siły, jaką jest zbiorowa nieświadomość. Bądź jej świadom i przyglądaj się !
A
kiedy wychodzisz na bieżnie, albo matę treningową i zaczynasz się pocić
- ciesz się i raduj, że wyrzucasz z ciała przepracowaną i toksyczną
energie z milionów starych, chorych, zużytych i martwych komórek z
nieaktualnymi danymi na swój własny temat.
REASUMUJĄC:
Umiejętność zresetowania zapisów informacyjnych na poziomie komórkowym, uzyskujemy w procesie detoksykacji. Żmudna, długotrwała i mało skuteczna jest praca metodami psychoanalitycznymi, pozytywnej afirmacji - bez zastosowania detoksykacji komórkowej.
Proces całościowy - to stosowanie oczyszczania na poziomie informacji komórkowej w połączeniu z psychoanalizą.
Najlepsze efekty terapii psychologicznej osiągniesz pracując jednocześnie z ciałem.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz